Historia manufaktury w Białej Podlaskiej
Należącą do najstarszych, polską manufakturę fajansu założyła księżna Anna z Sanguszków Radziwiłłowa (1676 – 1746) w Białej – obecnie Białej Podlaskiej. Ogólnie przyjęta data powstania wytwórni w 1738 r. jest obecnie kwestionowana, pewne dokumenty wskazują na jej już nieco wcześniejsze istnienie. Być może w 1738 r. księżna zdecydowała się na reorganizację zakładu. Przedsięwzięcie to wpisywało się w politykę gospodarczą jaką na swych ziemiach prowadziła Anna Radziwiłłowa – była to jeszcze jedna z zakładanych przez nią różnego typu manufaktur ( np. wytwórnie kobierców, manufaktury sukiennicze, stolarnie a nawet szlifiernia diamentów).
Zabudowania manufaktury mieściły się w zachodniej pierzei rynku. W budynku bezpośrednio przy rynku mieszkali pracownicy, w głębi były zabudowania wytwórni, posiadającej trzy kominy oraz dwa warsztaty. Fachowców do prowadzenie wytwórni, podobnie jak w przypadku innych manufaktur, właścicielka ściągnęła z zagranicy, znane są ich nazwiska. Byli to: Krystian Fryderyk Seydel, Juliusz Teofil Stadler, Raburg (vel Roburg) czy malarz Kuntzelman. Wśród pracowników odnaleźć można również polskie nazwiska – Jan Borysiewicz, Wojciech Naruszewicz, Michał Nawrocki czy Antoni Daniewicz. Jako malarz pracował Kibalski. Wyroby manufaktury stanowiły naczynia użytkowe typu talerze, półmiski, wazy, filiżanki jak również przedmioty „ku ozdobie”. Naczynia ozdabiano motywami gałązek kwiatowych. Stosowane kolory to głównie żółty, zielony i niebieski. Naczynia z Białej sygnowano literą B oraz kropkami. Najlepsze lata manufaktury to czas kiedy jeszcze księżna żyła. Po jej śmierci spadkobiercy nie dołożyli należytej staranności aby zabezpieczyć sprawne funkcjonowanie wytwórni, została w latach sześćdziesiątych XVIII wieku zlikwidowana. Do czasów obecnych zachowało się zaledwie kilkanaście wyrobów tej wytwórni. Jednak nie wszystkie, jak się obecnie ocenia, są bez wątpienia z bialskiej manufaktury. W podobny sposób sygnowano wyroby z manufaktury belwederskiej, i stąd przy niektórych naczyniach odnaleźć można znaki zapytania.