Historia manufaktury w Tomaszowie Lubelskim
Manufaktura fajansu i porcelany założona została w Tomaszowie Lubelskim, na terenie Ordynacji Zamojskiej w 1794 r. Twórcami jej byli: XI. ordynat – Aleksander August Zamoyski (1770 – 1800) oraz ceramik – wywodzący się z rodziny której zawdzięczamy początki produkcji porcelany w Polsce - Franciszek Mezer ( ? – 1829). Ordynat podpisując umowę, zobowiązał się do przekazania na rzecz powstającej manufaktury, nieruchomości w postaci placu i zabudowań. Lasy wokół Tomaszowa dostarczały potrzebnego opału, jednak surowiec niezbędny do produkcji porcelany – glinę dobrej jakości, sprowadzano z daleka, z Kamionki Wołowskiej położonej ok. 40 km na północ od Lwowa. Pokłady gliny znajdujące się bliżej nadawały się tylko do produkcji fajansu.
Manufaktura tomaszowska była spółką rodzinną. Oprócz właściciela Franciszka Mezera, finansowo zaangażowany był tam jego młodszy brat – Michał, jak również szwagier Tadeusz Ziaiński.
Po bezpotomnej śmierci, w bardzo młodym wieku Aleksandra Zamoyskiego, jego działalność kontynuował młodszy brat - XII. ordynat – Stanisław Kostka Zamoyski (1775 – 1856), którego żoną była Zofia z Czartoryskich Zamoyska (córka Izabelli Czartoryskiej z Puław)
Po pierwszym rozbiorze Polski, część Ordynacji Zamojskiej, w tym i Tomaszów znalazła się w części zaanektowanej przez Austrię. Tomaszów epoki Habsburgów, okresu kiedy założono manufakturę, liczył 2600 mieszkańców. Było to typowe, położone na ważnym szlaku komunikacyjnym, wschodnie miasteczko wielokulturowe, zamieszkałe przez Polaków, Żydów, Rusinów.
Zabudowania manufaktury położone były przy ulicy Lwowskiej – była to jedyna utwardzona droga w mieście - po obu jej stronach. W okresie największego rozkwitu zatrudniano tu 50 pracowników. Przez pierwsze 12 lat, do 1806 r. produkowano wyłącznie fajans. Wartość produkcji manufaktury z roku na rok wzrastała, w 1797 r. było to 96 602 złp, w 1806 r. już 142 996 złp. Wytwarzane naczynia cieszyły się sporym popytem.
W 1806 r. rozpoczęto produkcję porcelany. Być może skłoniły do tego właścicieli sukcesy działających już wtedy manufaktur w Korcu i Baranówce, zapewne też pewną rolę odegrały upodobania artystyczne Stanisława Zamoyskiego. W manufakturze produkowano serwisy i inne naczynia codziennego użytku, przedmioty dekoracyjne jak np. wazony oraz ceramikę apteczną. Wyrobami, z których szczególnie słynął Tomaszów były filiżanki z miniaturami portretowymi - wykonanymi w technice en griseille - zarówno postaci historycznych jak np. królowie Kazimierz Wielki, Władysław Jagiełło czy Zygmunt Stary, ale też postaci współczesnych jak np. Stanisław Zamoyski, Napoleon I, czy car Aleksander I. Wyroby manufaktury znajdowały zbyt we Lwowie, Tarnowie, Jarosławiu, a nawet na Węgrzech, Bukowinie czy Wołoszczyźnie. Wartość produkcji manufaktury wzrastała. W ciągu trzech lat od 1807 do 1809 r. wyniosła odpowiednio od 149 313 złp, do 162 499 złp.
Dobra passa manufaktury, kiedy to już rozpoczęto produkcję porcelany, trwała zaledwie trzy lata. W lipcu 1807 r. powstało Księstwo Warszawskie, do którego w październiku 1809 r. dołączono całość trzeciego i część pierwszego zaboru austriackiego. W konsekwencji Tomaszów Lubelski znalazł się w granicach Księstwa, oddzielony granicą od złóż gliny – surowca koniecznego do produkcji porcelany. O ile przedtem należało liczyć się z kosztami samego surowca oraz jego transportu, o tyle teraz dochodziły niebagatelne koszta cła. Innym równie ważnym czynnikiem ekonomicznym było oddzielenie manufaktury od jej rynków zbytu, co również miało konsekwencje celne.
W tym okresie z kierownictwa zakładem zrezygnował Franciszek Mezer, przenosząc się do swej wsi Mosty Małe. Kierownictwo objął jego szwagier Tadeusz Ziaiński, pomagał mu Karol – syn Franciszka Mezera. Sytuacja manufaktury z roku na rok stawała się coraz gorsza, wręcz tragiczna. Już w 1810 r. wartość sprzedanych wyrobów wynosiła 56 638 złp, dalej z każdym rokiem było coraz gorzej. W 1820 r. było to zaledwie 20 218 złp. Liczne prośby do władz o pożyczkę pozostawiano właściwie bez odpowiedzi. W 1827 r. po ponad trzydziestu latach działalności manufaktura tomaszowska została zlikwidowana.
Podjęto jeszcze dwie próby jej reaktywacji. Pewne nadzieje miał Karol Mezer chcąc przenieść zakład do Przedborza – obecnie w woj. Łódzkim – niestety brak funduszy uniemożliwił ten pomysł. Drugą próbę w 1842 r. podjął Robert Wendler, były dyrektor manufaktury fajansu w Lubartowie. Jednak jego niezbyt udane poczynania finansowe skazały to przedsięwzięcie na fiasko.
Do czasów współczesnych zachowała się znikoma ilość wyrobów manufaktury tomaszowskiej, zarówno tych fajansowych jak porcelanowych. Jest to zaledwie kilka wyrobów fajansowych, kilkanaście porcelanowych filiżanek, komplet czarek ze spodkami, talerz serwisowy, 2 wazony oraz ceramika apteczna. Eksponaty te znajdują się w Muzeach Narodowych w Warszawie, Krakowie i Kielcach, w Muzeum Podlaskim w Białymstoku, Muzeum Lubelskim, Muzeum Regionalnym im. Janusza Petera w Tomaszowie Lubelskim oraz Muzeum Farmacji Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum w Krakowie i w kolekcji prywatnej Pana Ireneusza Szarka.
WIĘCEJ W PUBLIKACJI BIBLIOTEKI CYFROWEJ PL POD LINKIEM: